Czesław Miłosz, klasy 5 i „Przypowieść o maku”

Ziemia to ziarnko – naprawdę nie więcej,
A inne ziarnka – planety i gwiazdy.
A choć ich będzie chyba sto tysięcy,
Domek z ogrodem może stać na każdej.

Warsztaty wcale nie były łatwe. Bo trzeba słuchać, myśleć, pani zadawała pytania i jeszcze ten wiersz. A mak, to niektórym kojarzył się tylko z Mc Donaldem. Ale jak już się człowiek wsłuchał w słowa pani o tym „Guciu zaczarowanym”, zmniejszonym za karę do rozmiarów robaczka, to przypomniał sobie parę rzeczy z dzieciństwa. Rozmawialiśmy o dworku Miłosza w Krasnogrudzie, o odczuwaniu ciemności, pracowaliśmy nad planem miasta nocą, a później powstały rysunki.

„Właściwie dlaczego nie mielibyśmy to zwiększać się, to zmniejszać, żeby oglądać świat w coraz to nowy sposób?” Czesław Miłosz