Dodał(a): Dorota Jakuć
22 wrz 2011, 20:00
W piątek pojechaliśmy na sprzątanie świata do Studzienicznej.
Zaczęło się niewinnie, dostaliśmy worki i gumowe rękawiczki, lecz zaraz rozpoczęła się walka, kto nazbiera więcej. Magda i Wiki weszły nawet do bagna. Najdziwniejszymi znaleziskami były: kołpak, zderzak, dwie pieluchy (fuj) i chyba ze sto butelek i puszek po piwie.
Oczyściliśmy całą trasę widokową. Byliśmy głodni i było nam zimno, więc pan nadleśniczy rozpalił ognisko. Piekliśmy kiełbaski a potem poszliśmy do budynku nadleśnictwa na prezentację o Puszczy Augustowskiej.
Było czadersko.